Na pierwszy ogień idzie recenzja mojej ulubionej maseczki do twarzy marki Yves Rocher. Jest to maska z serii Sebo Vegetal przeznaczona do cery tłustej. W regularnej cenie kosztuje 39.99 jednak jeśli jesteśmy w klubie Yves Rocher dostajemy mnóstwo zniżek, na przykład takich jak -50% na dowolny kosmetyk i wtedy ta maska kosztuje tylko dwie dyszki. Ja często korzystam z róznych zniżek w tym sklepie dlatego mam bardzo dużo kosmetyków tej marki, których opinią podzielę się już niedługo na blogu.
Maseczkę uwielbiam za to, że pomogła mi uporać się z moją cerą i przyczyniła się do polepszenia jej stanu (gdzie kiedyś miałam bardzo duże problemy przez trądzik). Ma ona w swoim składzie glinkę, która po zmyciu pięknie matuje cerę na długi czas ale nie pozostawia jej suchej lub ściągniętej. Buzi jest dobrze oczyszczona i wygląda promiennie. Maska wysycha po jakiś 15 minutach, nie radzę trzymać jej dłużej ponieważ odpada i kruszy się :) Znajduje się w tubce, która mieści 75ml produktu, u mnie starcza na miesiąc używania co 3 dni, czasami dłużej. Od pory kiedy wpadła w moje ręce pierwszy raz nie używam żadnych innych maseczek, ponieważ żadna nie spełniała moich oczekiwań.
Polecam Wam tą maseczkę jeśli macie cerę mieszaną lub tłustą, nie pożałujecie ;)



